To, co stłumione, powraca
Władza PO opiera się na tym, że polskie społeczeństwo trawi ukryty lęk, który wynika z traumatycznych doświadczeń przeszłości. Byle więc komuś nie podpaść, byle nie stracić tego względnego dobrobytu
Władza PO opiera się na tym, że polskie społeczeństwo trawi ukryty lęk, który wynika z traumatycznych doświadczeń przeszłości. Byle więc komuś nie podpaść, byle nie stracić tego względnego dobrobytu
Jak pisze w znanej książce o pamięci społecznej angielski socjolog Paul Connerton „Jak pamiętają społeczeństwa" pamięć społeczna jest zapisana nie tylko w świadomości, lecz także w cielesnych praktykach, w zwyczajach, niepoddanych refleksji sposobach zachowania, w umiejętnościach.
„Habitus" polskiego społeczeństwa, w tym szczególnie jego elit, bardziej włączonych w system niż zwykli zjadacze chleba, ukształtował się przez lata PRL. 20 lat niepodległości to za mało, aby się w pełni wykształciły inne nawyki, zwłaszcza że tak wiele z postkomunistycznych struktur przetrwało w III RP. Młodzi także musieli się do nich przystosować. Naturalnie nowy system gospodarczy i pluralizm polityczny neutralizował je, tłumił i modyfikował. Wydawało się więc, że z biegiem lat będzie lepiej. Ale w sprzyjających okolicznościach dawne przyzwyczajenia powracają, pojawiają się atawistyczne zachowania, a to, co stłumione, szybko się odzywa i zaczyna się szerzyć jak zaraza.
Wyobraźmy sobie, co by było, gdyby po 20 latach demokracji w Republice Federalnej pojawił się rząd z lekka choćby nawiązujący do retoryki
III Rzeszy, nordyckiej wyższości rasowej. Do tej pory polityka...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta