Partia „żadna z powyższych”
Gołdap, miłe miasteczko z kilkunastoma tysiącami mieszkańców. Przy rondzie w centrum, tuż obok dużego sklepu dyskontowego reklamującego się sylwetką pewnego owada, stoi narożny budynek.
Dziwacznie ucięty, wystawia boczną ścianę w stronę ronda – widzi ją każdy, kto przejeżdża. Na ścianie plakat wyborczy jednej z dwóch najważniejszych dziś partii. Na nim hasło zapewniające, że będzie lepiej, zamożniej, szczęśliwiej, czyli ogólnie bardziej. Obok billboardu niewielkie okienko, wymyte, starannie zasłonięte firanką. Na parapecie doniczka z kwitnącym kwiatkiem. Dziwnie razem wyglądają: krzykliwa polityczna manifestacja lepszej przyszłości wydrukowana wielkimi literami i ten nieśmiały, troskliwie zaaranżowany obrazek – okienna wizytówka zadbanego, choć z pewnością skromnego domu. Podchodzę, żeby zrobić zdjęcie. Z okna wychyla się młody mężczyzna. Odsuwa lekko firankę, uśmiecha się: – Ja też będę na zdjęciu? Mogę być!
Rozmawiamy chwilę. Pytam: – Zapłacili panu za to, że ten plakat wisi na pańskim domu?
Nie zapłacili. Pan macha ręką, jakby odganiał sprawę wiadomą, oczywistą. Pyta: –...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta