Radość spotkania przy muzyce świata
O muzyce pozbieranej z całego świata, byciu poza celownikiem i poznawaniu Jerzego Kosińskiego oraz o ojcu, raperach, drodze dla Afryki i świecie czczych obietnic mówią Polka i Nigeryjczyk – wokaliści, których koncerty rozpoczną w niedzielę Skrzyżowanie Kultur. Z Urszulą Dudziak i Femi Kutim rozmawiają Jolanta Gajda-Zadworna i Dominika Węcławek.
Jak zareagowała pani na propozycję otwarcia 7. Festiwalu Skrzyżowanie Kultur?
Urszula dudziak: Pomyślałam: „Dlaczego zaproponowali mi to dopiero teraz?". (śmiech)
Czyli w niedzielę znajdzie się pani na właściwym miejscu?
Jak najbardziej. Od wielu lat czerpię z różnych kultur. Kiedy przyjechaliśmy z Michałem Urbaniakiem do Stanów w 1973 r., przywieźliśmy całkiem nową muzykę – łączącą odmienne wpływy. Były to pierwsze kroki w tzw. fusion. Nasza propozycja spodobała się, bo była świeża, oryginalna. Obok nowoczesnych rozwiązań niosła w sobie także elementy klasyczne i ludowe. Pobudzała ludzi. Tak jak festiwal Skrzyżowanie Kultur, który zachęca do wsłuchania się w muzykę z różnych stron. Zaproszeni wykonawcy pokażą przez nią swoją duszę i ducha miejsc, z których czerpali inspiracje.
Skoro o inspiracjach mowa... W miksie jazzu i etno, jaki przywieźliście do Ameryki, sporo było polskich motywów. Do czego będziecie nas teraz przekonywać?
W spotkaniach z ludźmi – czy to na scenie, czy w życiu –daleka jestem od kalkulowania, narzucania czegoś. Jednowymiarowe, mocne fascynacje np. muzyką hinduską, której w pewnym momencie ulegli Beatlesi, też mam...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta