Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Bicie po oczach

24 września 2011 | Plus Minus | Krzysztof Masłoń
Michel  Houellebecq  „Mapa  i terytorium”.  Przeł. Beata  Geppert.  Wydawnictwo  W.A.B.,  Warszawa  2011
źródło: Rzeczpospolita
Michel Houellebecq „Mapa i terytorium”. Przeł. Beata Geppert. Wydawnictwo W.A.B., Warszawa  2011

Zamiast doszukiwać się w prozie Houellebecqa nihilizmu, warto odcedzić jego sarkazm od tego, co chce nam powiedzieć naprawdę

Przed tygodniem świat obiegła wiadomość o zaginięciu Michela Houellebecqa, tyleż sławnego, ile kontrowersyjnego pisarza, autora głośnych „Cząstek elementarnych", skandalisty i – co natychmiast przypomniano – krytyka islamu, o którym przed laty w jednym z nielicznych wywiadów powiedział, że to „najgłupsza religia świata".

Houellebecq nie przyjechał na spotkanie autorskie do Holandii. Jest on mizantropem, niemniej te nieliczne osoby, które powinny mieć o nim jakieś wiadomości, rozkładały bezradnie ręce. Przepadł jak kamień w wodę... Nic dziwnego, że natychmiast przypomniano jego całkowicie niepoprawne politycznie wyskoki (innym razem stwierdził, że „lektura Koranu jest zajęciem odrażającym"). Otrzymywane przez pisarza pogróżki dały teraz asumpt hipotetycznym rozważaniom, czy aby zniknięcie Houellebecqa nie oznacza jego śmierci. Zaraz też przywoływano stosowne fragmenty jego ostatniej, właśnie w tych dniach wydanej w Polsce, książki – „Mapa i terytorium", w której pomieścił opis bestialskiego mordu dokonanego na... Michelu Houellebecqu.

Makabryczny profetyzm tego ostatniego nie został jednak dostatecznie wyeksponowany, gdyż francuski prozaik – wymieniany już jednym tchem z Salmanem Rushdiem – odnalazł się. Nawiasem mówiąc, w swoim domu w Hiszpanii....

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 9039

Spis treści
Zamów abonament