Real: dziesięć strzelonych, żadnej straconej
Dwa gole Cristiano Ronaldo dały awans Realowi Madryt. Wielki mecz Mario Gomeza w Monachium
Piłkarze Olympique Lyon chcieli zmazać plamę sprzed dwóch tygodni, kiedy przegrali w Madrycie aż 0:4. Gdyby wczoraj w rewanżu tylko Karim Benzema wykorzystał wszystkie swoje okazje, Real wygrałby dużo wyżej. Cudów w bramce dokonywał Hugo Lloris, ale nie był w stanie zatrzymać Cristiano Ronaldo.
Portugalczyk nie strzelił gola w dwóch poprzednich meczach. Według wielu po szalonym październiku cały Real zaczął zwalniać i tracić formę. W Lyonie w piłkę grali jednak tylko zawodnicy Jose Mourinho. Rywale, przez wiele sezonów prawdziwa zmora kolejnych galaktycznych drużyn, tym razem byli tylko tłem.
Ronaldo trafił dwa razy: w 24. minucie z rzutu wolnego, gdy o odpowiednią wyrwę w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta