Marit w koronie
Bjoergen wygrała na 30 km w Oslo, Justyna Kowalczyk druga
Nie było pierwszego zwycięstwa Justyny w Norwegii. Było pierwsze podium w pucharowym starcie na Holmenkollen. – Dziewięć lat na to czekałam – mówi „Rz" Kowalczyk.
Na wygraną nie było szans, Marit Bjoergen sunęła jak ekspres, miała świetnie posmarowane narty. Wszystkie trzy pary, a Justyna tylko pierwszą, po zmianie wpadła w kłopoty.
Bjoergen zaczęła uciekać po trzecim lotnym finiszu (pierwsze dwa wygrała Polka), w połowie biegu, a potem co kilometr dokładała kolejne sekundy przewagi. – Marit odjechała na bardzo długim zjeździe i było po wszystkim – tłumaczy Justyna. Jej została walka z Therese Johaug, której też narty nie niosły najlepiej.
Uśmiechy od Bjoergen
Dwa razy Johaug zostawała z tyłu, ale odrabiała straty, wydawało się nawet w pewnym momencie, że...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta