Wpadają głównie dilerzy
Złapani z narkotykami rzadko mają nieznaczną ilość na własne potrzeby. Umorzeń takich spraw jest niewiele
Z sondy przeprowadzonej przez „Rz" w kilkudziesięciu prokuraturach w kraju wynika, że śledczy sporadycznie umarzają postępowania za posiadanie nieznacznej ilości narkotyków. Większość złapanych okazuje się albo dilerami, albo posiada co najmniej kilka działek, nie sposób więc uznać, że ma je na własne potrzeby. To oznacza, że alarmistyczne opinie sugerujące, iż więzienia są pełne osób, które trafiły tam, bo raz zapaliły skręta, okazują się mocno przesadzone.
Jak działa nowe prawo
Trzy miesiące temu po burzliwej dyskusji weszła w życie nowelizacja ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, dzięki której osoba przyłapana z niewielką ilością narkotyków może uniknąć kary. Jeżeli zatrzymany ma je na własny użytek, karanie byłoby niecelowe, a...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta