Słowacja w rękach Fico
Przyszły premier chce zrezygnować z podatku liniowego, ograniczy prywatyzację i zmieni system emerytalny
Tego się nikt nie spodziewał. Pierwszy raz od uzyskania niepodległości w 1993 roku, Słowacją może rządzić jedna partia. Lewicowy Smer Roberta Fico uzyskał w sobotnich wyborach aż 44,4 proc. głosów i będzie miał 83 posłów w 150-osobowym parlamencie. Wielkim przegranym jest Słowacka Unia Demokratyczno-Chrześcijańska – Partia Demokratyczna (SDKU-DS) szefowej rządu Ivety Radičovej i byłego premiera, a ostatnio szefa MSZ Mikuláša Dzurindy. Uzyskała tylko 6,1 proc. głosów, co oznacza, że przypadnie jej zaledwie 11 mandatów (obecnie ma 28).
Już wiadomo, że prezydent Ivan Gašparovič powierzy szefowi Smeru Robertowi Fico misję sformowania nowego rządu. – To nie oznacza, że nie zamierzam rozmawiać z innymi partiami politycznymi – powiedział. Jeśli Smer nie znajdzie partnera, będzie rządzić sam.
Rząd z Węgrami?
Fico zapowiedział, że choć mógłby rządzić sam, gotów jest stworzyć rząd koalicyjny z tymi partiami, które będą chciały poprzeć jego program. Bardzo szybko odpowiedziały mu partie prawicowe, informując, że pozostaną w opozycji. Ofertę rozmów przyjął natomiast Béla...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta