Wróciła wiara
Franciszek Smuda musi podjąć ważne decyzje przed sobotnim meczem
– Niczego jeszcze nie osiągnęliśmy. Poczuję ulgę dopiero, jeśli wygramy w sobotę we Wrocławiu i awansujemy do ćwierćfinału – mówił wczoraj Franciszek Smuda. Pierwszy raz wyglądał na rozluźnionego, rozmawiał z dziennikarzami, a później przez kilka minut rozdawał autografy dzieciom i dziękował kibicom za wsparcie. Gdy godzinę wcześniej wyszedł na boisko stadionu Polonii, pierwszy raz od dłuższego czasu powitały go brawa.
Piłkarze wyglądali, jakby znowu uwierzyli w siebie. Remis z Rosją nie poprawił radykalnie ich sytuacji w grupie, ale zadziałał na wyobraźnię. Jeśli są w stanie dobrze grać z tak silnym przeciwnikiem, nie powinni drżeć na widok Czechów. W drużynie panuje bojowy nastrój, piłkarze wydają się podbudowani, pewniejsi siebie. Wiedzą już jak na Euro smakują gole i punkty. Nie znają jeszcze tylko smaku zwycięstwa.
– Pora to zmienić, teraz nie ma już wyjścia. Czujemy się dużo lepiej niż po meczu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta