Dyskretny urok małych muzycznych sklepików
W Warszawie zostało ich kilkanaście. Małe, niezależne sklepy płytowe to nie tylko miejsce handlu, ale także spotkań
– Hey Joe przy Złotej, Muzant na tyłach Świętokrzyskiej, Megadisc przy Nowym Świecie – warszawski poeta Paweł Gawlik jest prawdziwym ekspertem w kwestii zakupów płytowych. – Nigdzie nie dowiesz się o muzyce tyle, ile właśnie w małym sklepie prowadzonym przez pasjonata. Sprzedawcy mają ogromną wiedzę, naprowadzają na niesamowite tropy – dodaje.
Właściciel Megadiscu przy Nowym Świecie wie na przykład wszystko o muzyce garażowej i hippisowskiej z lat 60.
– Sprowadza mnóstwo limitowanych wydań, reedycji – opowiada Paweł Gawlik. – Ogromną wiedzę ma też Krzysztof Nieporęcki z Hey Joe. Można mu powiedzieć „słucham tego i tego", a on poleci różne...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta