Prawnik to więcej niż wykute kodeksy
Etyka zawodowa jest potrzebna nie tylko adwokatom. To warunek utrzymania właściwej kondycji tego zawodu, ale także bezstronnego przebiegu procesów – podkreśla Jerzy Naumann adwokat
Czy podejmując się w tych pędzących za pieniądzem czasach napisania komentarza do Zbioru Zasad Etyki Adwokackiej, nie narazi się pan na etykietkę Don Kichota?
Jerzy Naumann: Komentarz do Zbioru Zasad jest próbą przeniesienia czegoś ważnego nad przepaścią pokoleniową. Może mi się nie udać, ale etyczno-zawodowy dorobek poprzednich pokoleń adwokatów jest niebywały i nie można pozwolić, by przepadł. Do napisania tej pracy skłoniła mnie chęć przekazania czegoś ważnego i uniwersalnego tym, którzy nas zastąpią. Praktykującym teraz adwokatom oraz aplikantom potrzebna jest odpowiedź na nurtujące ich pytania. Na rynku nie było aktualnych opracowań na temat moralnych aspektów wykonywania zawodu adwokata. A co do etykietki Don Kichota... mam ją od dawna i strasznie ją lubię.
Wiele osób uważa jednak, że adwokat to ktoś, kto działa bez żadnej etyki, a gdy trzeba, także wbrew niej.
Powszechny jest pogląd, że skoro adwokat za pieniądze podejmie się reprezentowania każdego klienta, to pozbawiony jest wrażliwości, a sam zawód jest z gruntu nieetyczny. Dlaczego często słyszę pytanie: „jak pan może bronić mordercę?". Wielu ludziom nie mieści się w głowie, że ohyda zbrodni nie pozbawia sprawcy prawa do rzetelnego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta