Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Jaki ojciec, taki syn

06 sierpnia 2012 | Publicystyka, Opinie | Jakub Kowalski
źródło: Archiwum

Nepotyzm szerzy się dookoła i aż strach pomyśleć, że mój syn zechce kiedyś napisać jakiś tekst – pisze publicysta Jakub Kowalski

Przepraszam, ale zacznę od pewnej wstydliwej dla mnie sprawy – chadzam ostatnio do seksuologa. Niejakiego Lwa-Starowicza, ale nie Zbigniewa, lecz jego syna Michała. Terapia jak terapia, nie ma zastrzyków ani pigułek, lecz słowa, słowa, słowa. Postępy przychodzą powoli, ale to dopiero początek. Dyplomy wiszące na ścianach gabinetu – większość należy co prawda do ojca, ale syn także dobrze się wykształcił – dobrze wróżą kuracji.

Jestem pacjentem, więc to ja mam opowiadać, ale korci mnie, by spytać, kiedy u syna pojawiła się chęć pójścia w ślady ojca i jak on na to reagował. Czy to fascynacja przedmiotem badawczym? Wiedzą i pozycją uznanego autorytetu? Chęcią kontynuowania dzieła? A może to zwykły nepotyzm – stary dał młodziakowi nazwisko, przepchnął w środowisku i teraz tylko pilnuje rodzinnego interesu... Tylko skąd wtedy zapisy pół roku naprzód?

Piszę to nie dla publicznej wiwisekcji zaleconej w ramach terapii. Przywołuję prywatę wzburzony casusem tzw. sprawy Kalembów ochrzczonej tak przez media. Wiadomo, w czym problem: „taśmy Serafina" pełne są nagiej prawdy o ludowcach, choć inni nie...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9302

Wydanie: 9302

Spis treści
Zamów abonament