Góry pachnące makchią
Napoleon twierdził, że swą rodzinną wyspę potrafi z zamkniętymi oczami rozpoznać po woni ziół i krzewów
Krajobrazy Korsyki w większości zachowały swe pierwotne piękno. Bagna na wschodzie, pustynia na północnym zachodzie, ciągnące się setkami kilometrów puste skaliste wybrzeża o postrzępionej, skalistej linii urozmaiconej głębokimi zatokami, gorące piaszczyste plaże... Ale Korsyka to przede wszystkim góry. Granitowe szczyty opadające na zachodzie pionowymi ścianami wprost ku morskim wodom, w środku wyspy wyrastają na wysokość ponad 2700 m n.p.m. i prawie cały rok bieleją w śniegu. Położone wśród nich jeziora przez większą część lata skute są grubym lodem. Ogromne obszary wnętrza wyspy zajmuje Parc Naturel Regional de la Corse o powierzchni 3,5 tys. km kw.
Nad wyspą unosi się śródziemnomorski zapach – woń makchii. Nagrzana słońcem roślinność wydziela intensywny i charakterystyczny aromat. Napoleon twierdził, że swą ukochaną wyspę potrafi z zamkniętymi oczami rozpoznać właśnie po tym zapachu!
Makchię stanowi plątanina ziół i charakterystycznych tylko dla Korsyki wiecznie zielonych niewysokich krzewów, twardych i ostrych, niemożliwych do przebycia. Pokrywają one większą część górzystego środka wyspy. Wiele spośród ziół makchii wykorzystuje się jako przyprawy.
Na Korsykę dociera się najczęściej z Włoch, z Livorno. Po czterogodzinnym rejsie przez Morze Liguryjskie prom przybywa do północnych brzegów Korsyki, by zakotwiczyć w Bastii....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta