Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Po asfalcie czas na Internet

06 października 2012 | Plus Minus | Krzysztof Rybiński

W me­diach trwa two­rze­nie li­sty re­form, któ­re po­wi­nien ogło­sić rząd w ob­li­czu nad­cho­dzą­cej re­ce­sji. A wy­zwa­nia są ogrom­ne.

Re­ce­sja ozna­cza znacz­nie mniej­sze niż do­tąd wpły­wy do bu­dże­tu, ZUS i NFZ. Wi­dać to już po da­nych o do­cho­dach bu­dże­to­wych za li­piec i sier­pień, kie­dy ko­niunk­tu­ra by­ła jesz­cze nie naj­gor­sza. Do­cho­dy z VAT spa­dły no­mi­nal­nie o pra­wie 2 pro­cent w po­rów­na­niu z lip­cem i sierp­niem 2011 ro­ku, a do­cho­dy z CIT zmniej­szy­ły się o 3,6 proc. Co praw­da do­dat­nia jest jesz­cze dy­na­mi­ka do­cho­dów z PIT, ale spa­dła z 7 pro­cent do 3, na­wet do­cho­dy z ak­cy­zy, na któ­re rząd za­wsze mógł li­czyć, spo­wol­ni­ły. NFZ rów­nież ma dziu­rę fi­nan­so­wą w wy­so­ko­ści mi­liar­da zło­tych. A to do­pie­ro po­czą­tek spo­wol­nie­nia, re­ce­sja jeszcze przed na­mi. Po­nie­waż mu­si­my utrzy­mać de­fi­cyt bu­dże­to­wy w ry­zach, rząd nie mo­że zwięk­szać wy­dat­ków ani ob­ni­żać po­dat­ków dla po­bu­dze­nia...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9354

Wydanie: 9354

Spis treści
Zamów abonament