Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Hieny Roku: jak mocno można piętnować

06 października 2012 | Prawo | Marek Domagalski
autor zdjęcia: Tomasz Wawer
źródło: Fotorzepa

Dobra Osobiste | Tegoroczne dziennikarskie antywyróżnienie wywołało spór o standardy uprawiania tego zawodu i o samą nagrodę

Nominowany w tym roku do dziennikarskiej antynagrody  Hiena Roku Cezary Łazarewicz z „Newsweeka" pozwał Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich. Domaga się przeprosin za takie wyróżnienie. To będzie precedensowa sprawa i oryginalny wkład do światowej kroniki procesów.

Wyjątkowość sytuacji nie polega na tym, że chodzi o proces „w dziennikarskiej rodzinie", ponieważ, tak jak w prawdziwych rodzinach, procesy zdarzają się i w tej i nikogo to zbytnio nie dziwi. Widać natomiast, że sami dziennikarze nie potrafią dostatecznie ze sobą rozmawiać. Jeśli przy okazji procesu odbędzie się jakaś dyskusja o standardach dziennikarskich, to z pewnością będzie to zysk.

W uzasadnieniu nominacji dla Łazarewicza przedstawiciele SDP napisali, że tekst „Ojciec braci" (Lecha i Jarosława Kaczyńskich) zasłużył na nią sposobem, w jaki potraktował uczucia żyjących bliskich Rajmunda Kaczyńskiego. Opierając się głównie na anonimowych informatorach, autor kolportuje plotki, domniemania i hipotezy na temat spraw intymnych oraz stawia piętnujące tezy dotyczące relacji rodzinnych.

Tekst głęboko ingerujący w prywatne życie został w dodatku napisany pod tezę polityczną, mającą w efekcie uderzyć w lidera opozycji oraz w dobrą pamięć o nieżyjącym prezydencie Rzeczypospolitej Polskiej.

Warto zaznaczyć – napisano  w uzasadnieniu – że ani ten autor, ani pismo, w jakim publikuje, nie zamieszczały...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9354

Wydanie: 9354

Spis treści
Zamów abonament