Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Rysy na systemie Tuska

06 października 2012 | Publicystyka, Opinie | Piotr Skwieciński
autor zdjęcia: Waldemar Kompała
źródło: Fotorzepa

Pojawiły się sygnały świadczące o tym, że przeciw premierowi zaczyna zwracać się spora część klasy politycznej – zauważa publicysta „Rzeczpospolitej”

Mijający tydzień był tygodniem pękania systemu Tuska. I wbrew pozorom wcale nie przede wszystkim dlatego, że jeden z sondaży przyniósł informację o zrównaniu się poparcia PiS i PO, a inny wręcz o zmianie kolejności na podium. Takie sondaże już bywały, a potem trend się zmieniał i wracał do trwającej od 2007 roku normy. Tak może być i tym razem.

Nie chodzi też o to, że nagrania wideo ze stadionu Lechii pokazały ponad wszelką wątpliwość, iż premier mijał się z prawdą, twierdząc, że tylko „kojarzy istnienie" sędziego Milewskiego (tego, którego lokajstwo wobec władzy udowodniła dziennikarska prowokacja „GPC"). Ani o to, że obok premiera i prezesa sądu widzimy na tych nagraniach nadzorującego śledztwo w sprawie Amber Gold prokuratora Różyckiego, co widowiskowo ilustruje tezę o istnieniu „układu gdańskiego". Nie takie rzeczy Polacy potrafili już wybaczyć Tuskowi. Ważniejsze są inne wydarzenia.

Efekt Glińskiego

Po pierwsze – antyrządowa demonstracja, która miała miejsce w zeszłą sobotę, niezależnie od tego, jak dokładnie ocenimy jej liczebność, była ewidentnie największą polityczną manifestacją, która odbyła się w stolicy po 1989 roku (a tak naprawdę można by chyba porównać ją jedynie z wiecem poparcia dla Władysława Gomułki w październiku 1956 roku). Oczywiście w demokracjach demonstracje nie obalają rządów, czynią to wyborcy....

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9354

Wydanie: 9354

Spis treści
Zamów abonament