Szekspir w celi
„Cezar musi umrzeć" to poruszający paradokument braci Tavianich o więźniach przygotowujących „Juliusza Cezara". W kinach od piątku
W znakomitym prologu odbywa się coś w rodzaju castingu. Reżyser teatralny Fabio Cavalli wybiera aktorów, którzy zagrają w szekspirowskim „Juliuszu Cezarze". Kandydaci muszą podać imię, nazwisko, datę urodzenia, miejsce zamieszkania przed aresztowaniem. I zaimprowizować scenę. Raz mają być zrozpaczeni jak w czasie rozstania z żoną, raz wściekli.
Przed kamerą stają amatorzy, którzy prawdą wyrazu nie ustępują najlepszym artystom. A na ekranie pojawiają się napisy: informacje o wieloletnich, czasem dożywotnich wyrokach, jakie odsiadują za ciężkie zbrodnie – od handlu narkotykami po mafijne morderstwa. Bo ten casting odbywa się w rzymskim więzieniu Rebibbia.
„Cezar musi umrzeć" to paradokument o grupie więźniów, która przygotowuje „Juliusza Cezara" pod kierunkiem Fabio Cavallego.
Bez znieczulenia
Włoscy weterani kina, bracia Vittorio i Paolo Taviani wspominają, że zostali zaproszeni na spektakl „Boskiej komedii" Dantego, którą...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta