Święty Klemens na straży Europy
W odludnym zakątku Pirenejów zachowało się dziewięć kamiennych kościółków z XI–XII w. To największe skupisko romańskich świątyń na naszym kontynencie.
Nocami stoki doliny Boi okrywają nieprzeniknione ciemności. Mrok panuje też na uliczkach osad pogrążonych we śnie u stóp czarnego niedostępnego muru Pirenejów. I za dnia zresztą trudno dostrzec tu ślady ludzi. Osiedla, których zabudowania o kamiennych ścianach i dachach krytych skalnym łupkiem nie odróżniają się prawie od skał, na których je wzniesiono, wydają się opuszczone. W całej rozległej dolinie mieszka na stałe niewiele ponad 1000 osób. W niektórych wsiach pozostały tylko 2–3 rodziny. Są tu jeszcze farmy, ale prawie nie ma farmerów.
Oddalona o 260 km od Barcelony Vall de Boi (Valle de Bohí) w Pirenejach Katalońskich to zapadły śródgórski kąt w sercu Europy. W tym odludnym miejscu zachowało się dziewięć romańskich kościółków z XI–XII w. To największe skupisko romańskich...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta