Radni w obronie metra nocą
Niemal jednogłośnie przyjęli wczoraj radni stanowisko w sprawie utrzymania nocnych kursów metra. Własny projekt proponowali radni PiS, własny PO – ostatecznie zakończyło się kompromisem. Przeciwny apelowi do prezydent Warszawy był tylko Maciej Maciejowski (jedyny bezpartyjny). – Nie róbcie ludziom wody z mózgu apelami do prezydent Warszawy, bo dyrektor ZTM bez wiedzy Hanny Gronkiewicz-Waltz nie wpadłby na pomysł likwidacji nocnych kursów – twierdził. Szef ZTM Leszek Ruta chce, by metro kursowało tylko do północy w ramach oszczędności. Teraz podziemna kolejka jeździ do godz. 3. Gronkiewicz-Waltz proponuje, by kompromisowo skrócić kursy do godz. 1.30. Decyzja wciąż nie zapadła. Grupa aktywistów planuje w metrze masową imprezę 9 lutego, również w obronie nocnych kursów. A radni PiS zamierzają w ciągu tygodnia uruchomić specjalną infolinię dla mieszkańców, którzy mogliby telefonicznie informować o pomysłach na funkcjonowanie komunikacji miejskiej.