Tort to nie bomba, a sąd nie lotnisko
temida | Warszawski sąd, w którym sędzia została trafiona tortem, zaostrzył rygory wobec interesantów. Wielu prawników krytykuje dodatkowe kontrole.
Starszy mężczyzna z grupy Adama Słomki rzucił w sędzię warszawskiego Sądu Okręgowego tortem ze śmietaną. Tak zaprotestował przeciwko zarządzeniu niejawności części rozprawy na procesie gen. Kiszczaka oskarżonego o przyczynienie się do śmierci górników kopalni Wujek.
Wzmożona ostrożność
Kierownictwo Sądu natychmiast zaostrzyło regulamin bezpieczeństwa i porządku w jednostkach mu podległych z zastrzeżeniem, że wolno do nich wnosić tylko przedmioty niezbędne w postępowaniu przed sądem. Ma to ograniczyć do minimum zachowania godzące w godność sędziego, powagę sądu i bezpieczeństwo uczestników postępowań.
Obostrzenia widać także w innych sądach. Łukasz Starzewski, dziennikarz Polskiej Agencji Prasowej, już następnego dnia po tortowym...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta