Pan na Zawiszy: Polska usłyszy
Zawisza Bydgoszcz wrócił do ekstraklasy po 19 latach. Jako klub, który jest własnością menedżera piłkarskiego.
To może być nowa jakość w ekstraklasie. Niekoniecznie na boisku, bo skład, jakim Zawisza wywalczył awans, wcale nie daje pewności utrzymania. Ale dobrych cytatów będzie w bród. Tak jak przez ostatnie dwa lata, od kiedy właścicielem klubu został Radosław Osuch. Piłkarski menedżer, który nie lubi gryźć się w język.
Miał swoje złote lata i złote strzały. Sprzedał Artura Boruca do Celticu Glasgow, Rafała Murawskiego do Rubina Kazań, Dariusza Dudkę do Auxerre, zajmował się też interesami Pawła Brożka.
Kiedy w 2011 roku za pół miliona złotych kupował Zawiszę, tłumaczył, że musi się znać na futbolu, skoro 16 jego piłkarzy zostało reprezentantami Polski, a 60 grało w ekstraklasie. Zjednywał ludzi swoją naturalnością, zgrzyty pojawiały się potem. Boruc zrezygnował z jego usług, podobno wypraszając Osucha z negocjacji z Celtikiem w dość bezpośredni sposób.
Oficjalnie łączenie funkcji menedżera i prezesa klubu jest zabronione. Osuch twierdzi, że zawiesił licencję menedżerską, ale piłkarski świat wie, jak obchodzić przepisy. Prezesem...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta