Orwell, sprawdzony przyjaciel Polaków
Za każde trzeźwe słowo pod adresem ZSRR odpowiednio mu odpłacano. „Faszystowska hiena... Faszystowska ośmiornica... Oni bardzo lubią zwierzęta”, ironizował Orwell – przypomina publicysta.
Wydany niedawno przez Czerwone i Czarne wybór publicystyki George'a Orwella „Hitler, Stalin, Dali i Czerwony Kapturek" jest dobrą okazją, by wrócić do tego pisarza i eseisty, sztampowo kojarzonego z „Folwarkiem zwierzęcym" i „Rokiem 1984".
Wróg hipokryzji
Rzecz nie tylko w tym, że twórczość Orwella, angielskiego socjalisty, uczestnika wojny domowej w Hiszpanii po stronie Republiki, jest o wiele bogatsza niźli dwie przywoływane na jednym oddechu lektury. Często umyka nam fakt, że był on jedynym luminarzem brytyjskiej opinii publicznej, który bronił sprawy Polski, gdy życzliwości dla niej było coraz mniej.
Także na kartach wzmiankowanego tomu, pośród kilkudziesięciu niewydanych u nas wcześniej artykułów, znajdziemy rodzime wątki. Myślę przede wszystkim o opublikowanej przez Orwella na łamach „New Statesment & Nation" (13 VII 1940 r.) recenzji książki Virgilii Peterson-Sapiehy „Polish Profile".
Orwell używał ostrego, niestroniącego od sarkazmu pióra, znaku...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta