Wygrajcie dla nich ten mecz
polska – Anglia | Na Wembley będzie dzisiaj 20 tysięcy polskich kibiców. Dla nich to jest bardzo ważny dzień.
– Odważni Polacy nigdy się nie poddawali. Przez całą historię budowali opinię narodu, który zawsze walczy do końca. Są wśród was tacy, którzy myślą, że polscy piłkarze przyjechali do Londynu dla przyjemności, albo żeby ich żony i dziewczyny zrobiły na West Endzie wczesne zakupy świąteczne. Na mundial już nie pojadą, dla wielu z nich trener jest na wylocie, ale wiemy, że ten naród nigdy nie ucieka z pola walki. Drużyna Waldemara Fornalika na Wembley będzie miała za sobą prawdziwą armię 20 tysięcy kibiców – pisze Steven Howard w „The Sun”.
Wydawać by się mogło, że wszystko jest już jasne. Słabiutka reprezentacja Polski przyjeżdża do jaskini lwa zmierzyć się z Anglią, z którą jeszcze nigdy na wyjeździe nie wygrała. W kraju dla piłki nożnej kopany jest już grób, zaczyna się rozliczanie winnych, a w piłkarzy nie wierzy nikt. W Londynie za to po zwycięstwie 4:1 z Czarnogórą gospodarze czują wiatr w żaglach i nie powinni przejmować się meczem z drużyną, która potrafi wygrywać tylko z amatorami z San Marino. Anglicy potrzebują zwycięstwa, by zająć pierwsze miejsce w grupie, to powinna to być formalność. A jednak – jest inaczej.
Klaun wrócił
Londyn żyje strachem sprzed 40 lat. Wtedy, na starym Wembley, Jan Tomaszewski nazywany przez miejscowych klaunem, zatrzymał drużynę z kraju, gdzie wymyślono piłkę nożną i Anglia nie pojechała na...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta