Dane o sprzedaży rozczarowały
Gospodarka | Z informacji GUS wynika, że nadal oszczędzamy na paliwach, ale przestaliśmy skąpić na żywności czy książkach. Konsumpcja rośnie, ale powoli.
Anna Cieślak- -Wróblewska
Polscy konsumenci zostawiają w sklepach już znaczne więcej pieniędzy niż w pierwszej połowie roku. O ile od stycznia do czerwca sprzedaż detaliczna wzrosła średnio o mniej niż 1 proc., o tyle od lipca do października już prawie o 4 proc. – wynika z analizy „Rz".
Na taką poprawę wpływa pewna zmiana zachowań konsumentów. – Wciąż odkładamy, żeby mieć oszczędności, ale też by kupić dobra trwałego użytku – nowe meble czy sprzęt RTV. Równocześnie jednak coraz śmielej pozwalamy sobie na inne wydatki – zauważa Piotr Bujak, główny ekonomista Nordea Bank.
Dobrym przykładem jest żywność. O ile w pierwszej połowie roku nasze wydatki na jedzenie, napoje i wyroby tytoniowe były niższe niż rok wcześniej, o tyle w ostatnich miesiącach wzrosły realnie o ponad 2 proc. – Kiedy po silnym spowolnieniu gospodarki zaczyna się nam dziać coraz lepiej, to naturalnie kupujemy więcej i lepszej jakości dóbr pierwszej potrzeby, stąd lepsza ostatnio sprzedaż żywności – wyjaśnia Wiktor Wojciechowski, główny ekonomista Invest-Banku.
Podobnie nie odmawiamy sobie już tak bardzo rzeczy, które w czasie kryzysu najłatwiej ograniczać – książek czy gazet oraz ubrań i butów. W tej pierwszej kategorii co prawda sprzedaż detaliczna w okresie lipiec–październik spadła,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta