Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Oligarchowie mitygują przemoc

18 grudnia 2013 | Publicystyka, Opinie | Andrzej Talaga
Wiktor Janukowycz i Rinat Achmetow do niedawna byli sprzymierzeńcami. Teraz ich drogi się rozchodzą
źródło: AFP
Wiktor Janukowycz i Rinat Achmetow do niedawna byli sprzymierzeńcami. Teraz ich drogi się rozchodzą
Andrzej Talaga
autor zdjęcia: Waldemar Kompała
źródło: Fotorzepa
Andrzej Talaga

Ukraińskie „królewięta” przemysłowe obawiają się wprawdzie rozpadu obecnego systemu, w którym nieźle zarobiły, ale jeszcze bardziej dyktatury prezydenta – pisze publicysta „Rzeczpospolitej”.

Nie tylko Unia Europejska, Stany Zjednoczone i Polska przestrzegają władze ukraińskie przed zastosowaniem przemocy wobec demonstrantów i opozycji, ale także czołowy oligarcha Rinat Achmetow. Pokazuje to, że Janukowycz nie zdecydował się na rozprawę siłową nie tylko z powodu ewentualnych sankcji unijnych i amerykańskich, ale też z powodu odporu oligarchów – również tych sprzyjających reżimowi. Przemoc wobec opozycji bowiem uderzyłaby także w ich wpływy.

Równowaga sił

Zadarcie z oligarchami z kolei oznacza dla Janukowycza koniec, tak na stolcu prezydenckim, jak i w sensie osobistym. Wsadzając do więzienia Julię Tymoszenko, stworzył wszak precedens nieznany w innych krajach posowieckich. Mógłby wprawdzie zastosować połączony wariant białorusko-rosyjski, czyli uderzyć nie tylko w prozachodnio nastawioną część społeczeństwa, ale także w oligarchów, wziąć ich pod but, ale na to głowa państwa ukraińskiego nie ma już sił.

Ukraińskie „królewięta" przemysłowe obawiają się wprawdzie rozpadu obecnego systemu, w którym nieźle zarobiły, ale jeszcze bardziej dyktatury prezydenta. Nie są to lęki bezpodstawne, bowiem Janukowycz jeszcze przed protestami, rozdymając swój ośrodek władzy, naruszył subtelną równowagę biznesowo-polityczną ukształtowaną w czasach jego poprzedników.

Na Ukrainie nie ma oligarchów...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9718

Wydanie: 9718

Spis treści
Zamów abonament