Pozwy zbiorowe mogą być tylko straszakiem
Piotr Nowaczyk, partner w warszawskim biurze kancelarii Dentons w rozmowie dla Rzeczpospolitej
Rz: Mija trzy i pół roku obowiązywania ustawy o pozwach grupowych w Polsce. Kiedy spodziewa się pan korzystnego dla powodów prawomocnego wyroku?
Piotr Nowaczyk: Nieprędko. Ta instytucja nie pasuje jeszcze do polskich warunków.
Do warunków prawnych czy do polskiej mentalności?
I do mentalności, i do prawa. Pomysł pozwów zbiorowych pochodzi z USA. Amerykanie mają zupełnie inny stosunek do procesów. Jeden z moich amerykańskich kolegów po fachu powiedział kiedyś, że, składając pozew, trzeba mocno uderzyć, żeby się dobrze pogodzić. Zdradza to podejście do procesu zza wielkiej wody – najpierw trzeba...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta