Wolni obywatele i młode wilki
O przejęcie kontroli nad buntem walczą politycy, działacze społeczni i skrajne organizacje.
Korespondencja z Winnicy
W Winnicy, stolicy obwodu w środkowej Ukrainie (200 km od Kijowa), tłum wdarł się do budynku administracji państwowej, czyli OAP, w sobotę.
Oglądając umieszczone w Internecie nagrania szturmu, nietrudno dostrzec dramatyzm tamtych wydarzeń. Naprzeciw wzburzonego tłumu stanęli działacze winnickiego Euromajdanu, którzy od dwóch miesięcy organizowali protesty w mieście. Apelowali o spokój, stawali między protestującymi a milicjantami.
Wszystko na nic. Tłum wdarł się do środka, budynek po krótkiej walce został zdobyty.
Albo on nas, albo my jego
Trzy dni później po budynku oprowadza mnie 37-letni Wasyl, który na co dzień jest lekarzem, a od soboty rewolucjonistą. Jak mówi, przystąpił do walki, bo wie, że jeżeli teraz naród da wygrać Janukowyczowi, to rozpocznie się fala represji, po której Ukraina na całe lata utknie w beznadziei: – Nie mamy już odwrotu. Albo on nas, albo my jego.
Dzięki Wasylowi przechodzę kolejne punkty kontrolne. Przepustki sprawdzają głównie chłopcy z radykalnej organizacji Wola Ludu....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta