Rubel tonie. Rosjanie chwytają się dolara
Banki alarmują o rosnącym popycie na „twarde" waluty oraz likwidacji przez Rosjan lokat w rodzimej walucie. Mówi się o jej dewaluacji.
Iwona Trusewicz, Grzegorz Siemionczyk
Rosyjska waluta wyraźnie słabnie już od początku ubiegłego roku. W tym czasie, względem euro, rubel stracił niemal 17 proc., a względem dolara – 14 proc. W poniedziałek za euro było trzeba zapłacić już 47,5 rubla, najwięcej w historii, a za dolara 34,8 rubla, najwięcej od pięciu lat. Prezes Banku Rosji, Elwira Nabiullina, najpierw uspokajała, że to nie rubel słabnie, ale że euro i dolar są coraz mocniejsze. Potem jednak podjęła największą od ponad dwóch lat interwencję na rynku walutowym, w ramach której skierowała do sprzedaży dewizy o wartości ponad miliarda dolarów.
– Sądząc po tym, jak zmieniał się w ciągu dnia korytarz dozwolonych zmian kursowych, bank centralny dokonał największej interwencji od października 2011 r. Jej wysokość to około miliarda dolarów – ocenił na łamach gazety...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta