Temida uratowana
Nie będzie unieważnienia miliona procesów karnych i cywilnych. Sąd Najwyższy w pełnym składzie podjął wczoraj uchwałę, która rozwiązuje istniejące od października wątpliwości, czy podpis wiceministra wystarczy, by przenieść sędziego do innego sądu.
Sąd Najwyższy uznał, że to za mało, ale wydane do wczoraj wyroki tak przeniesionych sędziów są ważne. Od wtorku (tj. od dnia podjęcia uchwały) pod decyzją o przenosinach musi się podpisać sam minister.
Wojciech Hajduk, wiceminister sprawiedliwości, cieszy się, że sądy po trzech miesiącach niepewności mogą spokojnie pracować.
—a.ł