Janukowycz woli stracić konta, niż ustąpić
Za późno na sankcje. Wcześniej Janukowycz miał dużo do stracenia, teraz nic – mówi ukraiński pisarz Jurij Andruchowycz.
Rz: Jeździ pan teraz między miastami zachodniej Ukrainy. Jak reagują ludzie na wydarzenia w Kijowie?
Jurij Andruchowycz: Atakowali budynki milicji, służby bezpieczeństwa, prokuratury i lokalnej administracji. Właściwie we wszystkich miastach na zachodzie Ukrainy są one z powrotem pod kontrolą powstańców. Dzisiaj w nocy obserwowałem w Iwano-Frankiwsku, jak ludzie zajęli komisariat milicji, a potem stojący obok budynek SBU. W tym drugim było paru oficerów, którzy od środka próbowali strzelać, celowali w ludzi strumieniami wody z okien. A potem uciekli. Jak ludzie weszli do środka, to okazało się, że wszystko jest zdemolowane. Prawdopodobnie jak funkcjonariusze służby bezpieczeństwa uciekali, to niszczyli meble.
Czy Ukraińcy z zachodu ruszają na pomoc...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta