Być albo nie być w Ameryce
Po sobotniej walce z Wiaczesławem Głazkowem przekonamy się, czy Tomasza Adamka stać jeszcze na wielkie rzeczy.
Korespondencja z Newark
Ten pojedynek miał się odbyć 16 listopada, jednak Adamek się rozchorował i do ringu w Veronie wszedł zamiast niego Garret Wilson, który przegrał na punkty, ale nieoczekiwanie postawił Ukraińcowi twarde warunki.
Teraz w kasynie w Bethlehem stawką, podobnie jak wtedy, jest drugie miejsce w rankingu IBF i starcie z liderem, Kubratem Pulewem. O walce z czempionem, Władymirem Kliczką, będzie mógł myśleć dopiero zwycięzca takiej konfrontacji, choć Adamek nie wyklucza, że być może Bułgara uda się ominąć.
Na razie jednak skoncentrowany jest na pojedynku z Głazkowem, którego poznał, sparując z nim przed walką z Dominickiem Guinnem, w sierpniu ubiegłego roku.
– Nie ma...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta