Rodzi się nowy teatr tabloidowy
„Towiańczycy, królowie chmur” w reżyserii Wiktora Rubina ściągają z pomnika Mickiewicza, ale autorki sztuki Jolanty Janiczak bym tam nie postawił.
Krzysztof Zarzecki (Andrzej Towiański), siedząc nago między widzami Starego Teatru, prosi o wyłączenie telefonów i uprzedza, że ktokolwiek będzie przeszkadzał w graniu spektaklu – zostanie usunięty z widowni. Chciałoby się! Każdy teatralny prowokator marzy dziś o tym, by zyskać promocję, jaką miał Jan Klata i jego „Do Damaszku".
Bełkotliwy monolog wygłaszany przez Zarzeckiego z pełną ekspozycją penisa w stanie spoczynku dowodzi jednak, że tekst napisany przez Jolantę Janiczak nie jest ekscytujący. Jak zresztą sam główny zamysł, by Adama Mickiewicza i wszystkich wieszczów...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta