Żegnaj, iluzjo partnerstwa z Rosją
W obliczu kryzysu krymskiego Unia musi przemyśleć swoją politykę energetyczną i handlową. Pomóc w tym może umowa z USA.
Rosja jest największym dostawcą surowców energetycznych do UE. Pochodzi stamtąd 30 proc. gazu i 34 proc. ropy. Dyplomaci w Brukseli przekonują, że geopolityka to jedno, a biznesowa odpowiedzialność Moskwy drugie. – Nigdy, nawet w najgorszych czasach zimniej wojny, Rosja dostaw nie przerwała – mówi „Rz" wysoki rangą zachodnioeuropejski dyplomata. – A zamknięcie kurka z gazem płynącym przez Ukrainę? – pytamy. – To co innego, Ukraina nie płaciła – podkreśla.
Oczywiście retorsje gazowe Rosji wobec Ukrainy mogą się powtórzyć, co uderzy w sąsiednie kraje UE. Sytuacja się jednak zmieniła, bo gazociągi pozwalają na przekazanie surowca...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta