Giełdowe spółki odczuwają skutki konfliktu o Krym
gospodarka | Na razie ekonomiści nie rewidują w dół swoich prognoz wzrostu PKB.
– Widzimy narastające ryzyko w kierunku niższego wzrostu, które jednak trudno oszacować. Czekamy na reakcje UE, USA i Rosji na konsekwencje niedzielnego referendum na Krymie – mówi Wiktor Wojciechowski, główny ekonomista Plus Banku. – W bazowym scenariuszu zakładamy jednak, że konflikt militarny ograniczy się do Krymu. Wtedy wzrost PKB w Polsce o 3,5 proc. uważamy za prawdopodobny – dodaje.
Złoty się nie umocni
– Choć sytuacja na Wschodzie w oczywisty sposób negatywnie wpływa na Polskę poprzez prawdopodobnie niższy wzrost eksportu, na razie nie widzę powodów, by zasadniczo zmieniać prognozę – ok. 3 proc. wzrostu PKB. Przy założeniu, że nic bardziej dramatycznego niż dotąd się nie stanie, wpływ kryzysu byłby umiarkowany i jeszcze zbyt wczesny do prognozowania – zauważa też Witold Orłowski, ekonomista, partner PwC.
– Szacujemy, że spadek obrotów handlowych z Rosją i Ukrainą o 10–20...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta