Konieczne dalsze uwalnianie rynku
gospodarka | Odważniejszy regulator, mniej monopoli i mocne lobby konsumentów – to konieczne warunki rozwoju.
Ćwierć wieku minęło już od zakończenia w naszym kraju epoki PRL. Uwolnienie rynku sprawiło, że sklepowe półki znów stały się pełne, Polacy na nowo odkryli talent do robienia interesów, a symbolizująca kapitalizm Giełda Papierów Wartościowych m.in. za sprawą dużych prywatyzacji zaczęła działać na pełnych obrotach, z czasem stając się największą tego typu instytucją w Europie Środkowo-Wschodniej.
Przyzwoita wolność
Jednak nie we wszystkich obszarach udało się odnieść sukces. Na rynku pocztowym, telekomunikacyjnym czy energetycznym nowi niezależni gracze wciąż napotykają szereg problemów, dotychczasowi monopoliści nie chcą dać za wygraną, a regulatorzy – jak przekonują – nie do końca spełniają rolę, do której zostali powołani. I właśnie to zagadnienie było jednym z głównych tematów debaty „Rz" odbywającej się pod hasłem „Przełamywanie monopoli i stereotypów... czyli gotowość rynku, prawa oraz Polaków na zmiany".
– Już w latach 50. XX w. polscy planiści stwierdzili, że gospodarkę centralnie sterowaną charakteryzuje brak innowacji i co pewien czas jakiś obszar gospodarki liberalizowano, co pokazuje, że już wtedy znany był dobry kierunek – przypominał Paweł Dobrowolski, ekspert z Instytutu Sobieskiego.
– To, co na pewno nam się udało przez te wszystkie lata, to osiągnięcie przyzwoitego poziomu wolności...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta