Nie ma solidarności bez wolności
Michał Zieliński
25. rocznica „powrotu do wolności" odnowiła stary nurt dyskusji polityczno-ekonomicznej. Główną tezę krytyków naszej rzeczywistości najlepiej streszcza wdzięczny slogan: „nie ma wolności bez solidarności". Obecni wyznawcy tej idei twierdzą, że Polska, przekraczając dopuszczalną granicę liberalizmu, przestała być państwem troszczącym się o swoich obywateli. Pogląd ten wyrażany jest nie tylko przez „głos ludu", ale i przez poważnych myślicieli. Ostatnio nie tylko przez zawsze lewicowego Karola Modzelewskiego, ale także przez Marcina Króla, w początkach naszej transformacji jeśli nie papieża, to przynajmniej prymasa polskiego neoliberalizmu.
Nie jestem wielbicielem takiego rozumowania. Koncept...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta