Matrix prawicy
Łukasz Warzecha występuje przeciwko polskiej racji stanu, choć twierdzi, że jej broni – pisze publicysta.
W tekście „Gorzej niż za Piłsudskiego" Łukasz Warzecha myśli, że polemizuje z propagandą sukcesu III RP, podczas gdy w rzeczywistości obraża się na polską historię i jest „usłużnym komentatorem Tuska". Przemysł pogardy faktycznie istnieje. Przemysł pogardy prawicy dla rzeczywistości.
Problem z 4 czerwca
Warzecha pisze o obchodach 4 czerwca w konwencji demaskatorskiej. Ujawnia wielką prowokację obozu rządzącego, który w centrum obchodów usadowił Wałęsę (na prawicy znanego jako „Bolek"). Przyznaje łaskawie, że „Wałęsy oczywiście pominąć nie było można i byłoby to wobec niego niesprawiedliwe", ale uważa, że jego rola była nadmiernie wyeksponowana: „Na pierwszym planie bryluje Lech Wałęsa – postać dla świata symboliczna, w Polsce będąca także symbolem, ale dziś niestety bardziej walki o zatarcie nieciekawej przeszłości wielu konfidentów".
Należy żałować, że dla równowagi nie zapewniono ważnym zagranicznym gościom możliwości zapoznania się ze słynną pracą magistra Zyzaka na temat Wałęsy i nie zapewniono głosu Gwiazdom i Wyszkowskiemu, żeby mogli wygłosić swój rytualny stek inwektyw pod adresem historycznego przywódcy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta