Walka o pamięć i honor
Mińsk nadal boi się Armii Krajowej. Jej ostatnich 70 weteranów próbuje pozbawić pomocy z Polski.
Przed sądem w Grodnie kazano się stawić 83-letniej kapitan Weronice Sebastianowicz, przewodniczącej Stowarzyszenia Żołnierzy Armii Krajowej. Nieuznawane przez władze stowarzyszenie działa przy również nieuznawanym przez władze Związku Polaków na Białorusi.
Bohaterka i przemyt
Miejscowy urząd celny zarzucił kapitan Sebastianowicz stworzenie szajki przemytników. W kwietniu białoruska milicja zarekwirowała w jej domu paczki z pomocą dla polskich kombatantów na Białorusi, a celnicy postawili jej zarzut przemytu dokonanego „przez nieznaną osobę lub grupę osób, by rozprowadzać towary wśród nieznanych osób". Nie pomogło oświadczenie polskiego konsula w Grodnie Andrzeja Chodkiewicza, że on osobiście przywiózł paczki samochodem, a potem je wniósł do domu pani kapitan w Skidlu pod Grodnem.
Akcję zbierania paczek dla polskich weteranów na Kresach prowadzi Stowarzyszenie Odra–Niemen. – Na Białorusi jest ustawa o pomocy humanitarnej, która...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta