Kiedy słowo „gratis” może wprowadzać klientów w błąd
PRAKTYKI RYNKOWE | Należy wystrzegać się sytuacji, w których reklama zachęca do zakupu jakiegoś towaru, obiecując, że w zamian klient otrzyma drugi za darmo, gdy tak naprawdę otrzymuje on tylko zniżkę na kolejne zakupy.
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów ukarał firmę Vision Express za to, że wprowadzała w błąd konsumentów. Takie przynajmniej jest stanowisko urzędu, ale decyzja ta nie jest jeszcze prawomocna, gdyż przedsiębiorca skorzystał z przysługującego mu prawa i odwołał się do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Na czym, zdaniem urzędu antymonopolowego, polegało przewinienie firmy? Przeprowadziła ona kampanię reklamową oferty „3 w 1". W jej trakcie posługiwała się m.in. następującym hasłem: „A teraz, kupując okulary, dostajesz gratis jeszcze dwie pary". Zdaniem urzędu, przeciętny konsument po obejrzeniu reklamy mógł pomyśleć, że kupując jedną parę okularów korekcyjnych, dwie kolejne otrzyma gratis. W rzeczywistości klient otrzymywał jedynie zniżkę na kolejne okulary, a jej wysokość uzależniona była od wartości zakupionej pary.
Warto zauważyć, że zacytowane zdanie ma charakter informacyjny i w związku z tym musi podlegać weryfikacji w odniesieniu do obiektywnych kryteriów, określonych w regulaminie sprzedaży dotyczącym omawianej promocji. Tymczasem, zgodnie z każdą z wersji regulaminu promocji, było inaczej. Po pierwsze, w większości przypadków klient nie otrzymywał drugiej i trzeciej pary okularów gratis, a jedynie kupony ze zniżką na owe okulary. Otrzymanie zniżki na trzecią parę okularów zależne było od zakupu drugiej pary. W konsekwencji,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta