40-latki w złych długach
hipoteki | Kłopoty z kredytami mają często osoby po czterdziestce, które pożyczyły na dom ponad 500 tys. zł. Banki będą sprzedawały ich długi.
Z analizy wypowiedzianych umów o kredyty hipoteczne, które trafiły do obsługi firmy windykacyjnej Casus Finanse, wynika, że najwięcej przeterminowanych zobowiązań hipotecznych pochodzi z lat 2006–2008, czyli z czasów boomu na kredyty we franku szwajcarskim. Badaniu zostały poddane zobowiązania na łączną kwotę przeszło 51 mln zł.
– Najstarsze kredyty w naszej obsłudze to te z roku 1994. Kredytów z okresu boomu hipotecznego, który miał miejsce w latach 2006–2008, mamy w obsłudze blisko 50 proc. Ich badanie pokazuje m.in., jak rosła średnia wartość zaciąganego kredytu oraz jak zmieniał się czas trwania kredytu przed wypowiedzeniem – opowiada Sławomir Szarek, prezes zarządu Grupy Casus Finanse.
Z danych tej firmy wynika, że ponad 76 proc. klientów z zobowiązaniem dłużnym finansowało z kredytu budowę lub kupno domu jednorodzinnego. Analiza pokazuje także, że średni czas trwania umowy przed jej wypowiedzeniem wynosił cztery lata.
Kto ma problem
Casus Finanse podaje, że największe kwotowo kredyty hipoteczne, bo przekraczające 500 tys. zł, zaciągali klienci po 40. roku życia. Średnia wieku osób, które nie radzą sobie ze spłatą hipotek, z roku na rok się przesuwa. O ile do 2010 roku były to osoby do 40. roku życia, o tyle w ostatnich trzech latach są to już kredytobiorcy od 42 do 47 lat.
Zaskakujący dla analityków był...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta