Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Kraków. Policja bez sekretów

27 października 2014 | Kraj | Grażyna Zawadka
Policjanci w Krakowie się obawiają, że przestępcy mogli poznać dane funkcjonariuszy, którzy powinni być dla nich anonimowi
autor zdjęcia: Bartosz Jankowski
źródło: Fotorzepa
Policjanci w Krakowie się obawiają, że przestępcy mogli poznać dane funkcjonariuszy, którzy powinni być dla nich anonimowi

„Rzeczpospolita” ujawnia | Skandalem zakończyła się resocjalizacja więźniów przez pracę w komendzie wojewódzkiej.

W krakowskiej komendzie wrze. Wszyscy się zastanawiają, jakie tajemnice mogli posiąść więźniowie, którzy przez kilka miesięcy swobodnie poruszali się po budynku. Wpuściło ich szefostwo policji, zatrudniając w ramach resocjalizacji do czynności porządkowych. Do takiej pracy załapał się nawet gangster skazany za zabójstwo.

Sprzątanie policyjnych korytarzy skończyło się, gdy jeden z więźniów przyszedł po narkotykach, a w szatni, z której korzystali, odkryto amunicję, dwa pendrive'y i telefony komórkowe.

– 14 października wszczęliśmy śledztwo w sprawie posiadania bez zezwolenia 50 sztuk naboi. Zbadamy też inne kwestie, w tym ewentualnego niedopełnienia obowiązków w zakresie nadzoru nad więźniami pracującymi w komendzie – mówi „Rzeczpospolitej" Bogusława Marcinkowska, rzecznik krakowskiej prokuratury.

Sprawa jest bez precedensu, a konsekwencje trudne do przewidzenia. Zdaniem naszych rozmówców zagrożone są policyjne akcje i sami funkcjonariusze. – Wpuścili lisa do kurnika – mówi jeden z nich.

„Pakowali" i słuchali

W marcu 2013 r. Okręgowy Inspektorat Służby Więziennej w Krakowie zawarł porozumienie o współpracy z Komendą Wojewódzką Policji w Krakowie. Jak mówi Tomasz Wacławek, rzecznik inspektoratu, była to kolejna taka umowa. Więźniów zaczął przysyłać Zakład...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9977

Wydanie: 9977

Spis treści
Zamów abonament