Kanada obroni wolność
Nie postawimy barykad wokół parlamentu – mówi gubernator generalny Kanady David Lloyd Johnston
Rz: Kanada do tej pory kojarzyła się Polakom z krajem mlekiem i miodem płynącym, wolnym od konfliktów. A tu nagle w ciągu tygodnia dwa zamachy terrorystyczne. Okazuje się, że 90 Kanadyjczyków jest na liście osób podejrzanych o przygotowywanie takich zamachów, proporcjonalnie do ludności pięć razy więcej niż w USA. A 130–140 Kanadyjczyków mogło już wyjechać do Syrii, aby walczyć u boku dżihadystów. Jakie błędy kanadyjskich władz doprowadziły do takiej sytuacji?
David Lloyd Johnston: Nie wiem, czy można mówić o jakichś konkretnych błędach. Żyjemy w globalnym świecie, nasze granice są niemal zupełnie otwarte. Dwie osoby, które, jak sądzimy, były odpo- wiedzialne za zamordowanie naszych dwóch żołnierzy, urodziły się w samej Kana- dzie, tu się wychowały. Tu nie chodzi więc o ludzi, którzy przyjechali z zewnątrz, aby siać zniszczenie. Niemniej mamy do czynienia z ideami, które przybyły z zagranicy. Takie złe idee są na świecie od bardzo dawna. Staraliśmy się je powstrzymać, budując społeczeństwo oparte na poczuciu wolności. Teraz będziemy rzecz jasna musieli dokonać przeglądu naszych procedur bezpieczeństwa, w szczególności wokół parlamentu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta