Najsilniej mamy zakodowane stereotypy płciowe
Rozmowa: Izabela Kielczyk, psycholog biznesu, coach wyższej kadry menedżerskiej
Rz: Kobieta nie nadaje się na szefa, dział księgowy to sknery, mężczyźni to urodzeni przywódcy. Skąd się bierze tak schematyczne myślenie o pozycji zawodowej?
To klasyczne przykłady stereotypów związanych z pracą. Nadmierne uogólnienia, jakie tworzymy na temat naszego środowiska i innych ludzi. Ponieważ na co dzień nie jesteśmy w stanie zanalizować szczegółowo każdej informacji i subtelności otaczającej nas rzeczywistości, upraszczamy obraz świata i innych właśnie przez stereotypy. Określony sens nadajemy więc sytuacjom, osobom, zdarzeniom, grupom. Jeśli uważamy, że np. w dziale finansowym pracują osoby nudne i drobiazgowe, z takim stereotypem księgowych od razu ustawiamy się w pozycji walki i braku akceptacji dla zatrudnionych tam osób.
Czy i w jaki sposób można to zmienić?
Zilustruję to przykładem firmy, w której doszło do ostrego konfliktu między działem księgowym a handlowym. Handlowcy uważali, że księgowe to „stare, zrzędliwe i niemiłe baby", a księgowe postrzegały handlowców jako młodych, zarozumiałych i gburowatych mężczyzn. Poproszony o pomoc psycholog zorganizował wyjazd i tak dobrał ćwiczenia i gry, aby te dwa działy musiały ze sobą współpracować. W miarę głębszego poznawania się poza pracą...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta