Działacz nie zawsze dostanie wolne
Działacz związkowy składa wniosek o zwolnienie od pracy na czas wykonania doraźnej czynności związkowej. Pracodawca ma wątpliwości, czy czynność rzeczywiście jest nagła i musi być wykonana w czasie pracy. Nie chce jednak narażać się na konfrontację ze związkiem, w szczególności na zarzut utrudniania działalności związkowej. Wyraża zgodę. Jednocześnie w pośpiechu organizuje zastępstwo za nieobecnego pracownika. Po fakcie zastanawia się, czy mógł odmówić i uniknąć dodatkowych kosztów.
Katarzyna Dulewicz, partner w CMS Cameron McKenna
Pracownik może się zwolnić od wykonywania pracy, aby poświęcić się działalności związku, na dwa sposoby. Organizacji przysługuje ograniczona pula tzw. godzin związkowych, obliczana w zależności od liczby jej członków w spółce. Z tych godzin korzysta zarząd związku. Druga kategoria to czynności doraźne. Ich celem jest podjęcie przez pracownika nagłej, niezaplanowanej wcześniej czynności, wynikającej z pełnionej funkcji związkowej.
Źródło konfliktów
Za czas zwolnienia od pracy na czynności doraźne działacz zazwyczaj zachowuje prawo do wynagrodzenia. Jednocześnie nie korzysta wtedy z puli tzw. godzin związkowych, mogąc je zachować na inną okazję. Nie dziwi więc niechęć pracodawców do udzielania im zwolnień od pracy, bo wiąże się to z nieplanowanym zakłóceniem procesu pracy i koniecznością organizowania zastępstw.
Sprawy nie ułatwia fakt, że obowiązujące przepisy nie wskazują precyzyjnie, jakie działania należy uznać za czynność doraźną. Sprzyja to nieporozumieniom na linii pracodawca–organizacja związkowa....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta