Platforma porzuca swojego kandydata
Zamiast fachowca nowym inspektorem ochrony danych może zostać przyjaciółka premier Kopacz.
Mirosław Wróblewski, prawnik popierany przez organizacje pozarządowe, nie będzie nowym generalnym inspektorem ochrony danych osobowych (GIODO). Poparcie dla jego kandydatury nieoczekiwanie wycofał Klub PO.
Powód? Nie chcą go podać ani posłowie, ani sam kandydat. Nieoficjalnie mówi się o konflikcie premier Ewy Kopacz z klubem parlamentarnym.
Niewielu kandydatów
Potrzeba wyłonienia nowego GIODO pojawiła się nagle. W 2010 r. na tę funkcję został wybrany dr Wojciech Rafał Wiewiórowski, a w lipcu ubiegłego roku uzyskał przedłużenie urzędowania na kolejną czteroletnią kadencję. Jednak w grudniu urząd opuścił, bo został wybrany na zastępcę europejskiego rzecznika inspektora ochrony danych.
GIODO wybiera Sejm za zgodą Senatu, więc swojego kandydata musiała zgłosić koalicja. W grudniu pisaliśmy w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta