Wygrał rozsądek
– Nowa Kompania Węglowa zacznie przynosić zyski najwcześniej w drugiej połowie 2016 roku. – mówi szef Kompanii Węglowej.
Rz: Pan też uważa, że porozumienie z górnikami było kompromisem?
Jeśli weźmiemy pod uwagę, jakie mieliśmy nastroje wśród pracowników tuż po ogłoszeniu pierwszego planu naprawczego dla Kompanii Węglowej (KW), to bez wątpienia porozumienie można nazwać sukcesem. Zmodyfikowany i zaakceptowany przez rząd i stronę społeczną program jest trudniejszy do wykonania, ale wciąż realny. W biznesie najgorszy jest brak decyzji. Skoro mamy porozumienie, to możemy działać.
Skoro to kompromis, to na jakie ustępstwa poszły związki zawodowe?
Zgodziły się na działania, które wcześniej nie były przez nie akceptowalne. Podpisane porozumienie oznacza zgodę na podział KW i na przeniesienie niektórych nierentownych zakładów do Spółki Restrukturyzacji Kopalń (SRK). Pozwala ono także na pozyskanie inwestorów przez kopalnie, co faktycznie oznacza możliwość ich prywatyzacji.
Jest zgoda na przeniesienie zakładów do SRK, ale nie w celu ich likwidacji. I na sprzedaż kopalń, bo zapewne przejdą do kieszeni innych firm kontrolowanych przez państwo. Co to za ustępstwa?
Zrobiliśmy duży krok do przodu. Tamte rozmowy to już historia. Teraz mamy porozumienie, na bazie którego zarząd musi przygotować program naprawczy dla kopalń. Pojawiła się konieczność podzielenia...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta