Zajmowałem się prawem księżyca
Jak zostałem prawnikiem... dla „Rzeczpospolitej”: Maciej Szpunar, rzecznik generalny w Trybunale Sprawiedliwości Unii Europejskiej
Rz: Był pan laureatem olimpiady z fizyki. Dlaczego wybrał pan prawo?
Prof. Maciej Szpunar: Rzeczywiście, nie musiałem nawet zdawać egzaminów wstępnych na Politechnikę Śląską. Duży wpływ na moją decyzję o wyborze studiów miały okoliczności historyczne. Przełom 1989 roku to dla mnie klasa maturalna i decydowanie o dalszej drodze życiowej. Nie ukrywam, że wyzwania, jakie stanęły przed Polską, były dla mnie ważną inspiracją. Studia prawnicze wpisywały się w panującą wówczas atmosferę budowy nowego państwa.
W mojej rodzinie wiele osób wykonywało zawód prawnika. Moja mama była adwokatem. Mogę więc powiedzieć, że prawo to tradycja rodzinna. Mamy nawet anegdotę związaną z wyborem drogi...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta