Ile Europy w Polsce?
Po tylu latach czerpania z integracji państwa unijne są nie tylko jej panami, ale przede wszystkim sługami – uważa Tomasz Tadeusz Koncewicz.
Obchodzone w 2014 r. rocznice przystąpienia Polski do Unii Europejskiej i pierwszych wolnych wyborów do Sejmu, a także wybór polskiego premiera na stanowisko przewodniczącego Rady Europejskiej są dobrą okazją do wspominania ostatnich 25 lat polskiej historii nie tylko z perspektywy Polski w Europie, ale przede wszystkim Europy w Polsce. To wyzwanie nabiera szczególnego znaczenia, bo patrzenie na siebie przez pryzmat większej wspólnoty nie jest i nigdy nie było dla Polaków łatwe. Dzisiaj staje się jednak koniecznością i wyzwaniem czasów, w których świętując przeszłość, musimy umieć także przewidywać przyszłość, na niej ogniskować debatę publiczną i lokalizować wyzwania.
Najwyższy czas zrozumieć, czym jest Unia Europejska, a czym nigdy nie powinna być, tym bardziej że po dziesięciu latach obecności w niej ciągle nie rozumiemy wyzwania czasów, prowadzimy dyskusję, która zamiast rzeczywistość tłumaczyć, czyni ją zakładnikiem przebrzmiałych koncepcji. W efekcie często stajemy bezradni wobec kwestii i pytań fundamentalnych. Na przykład jak przekonać ludzi, że w wyborach do Parlamentu Europejskiego warto głosować, skoro polskich europarlamentarzystów widzimy bezustannie na Wiejskiej zaaferowanych „małą" polityką krajową i prześcigających się w konferencjach prasowych, podczas gdy ich miejsce jest w Strasburgu....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta