Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Pożegnanie z europejskim Obamą

25 lutego 2015 | Rzecz o polityce | Jędrzej Bielecki
Angela Merkel w roli przyzwoitki zabrała do Mińska prezydenta Francji, a nie Donalda Tuska
źródło: AFP
Angela Merkel w roli przyzwoitki zabrała do Mińska prezydenta Francji, a nie Donalda Tuska
Jędrzej Bielecki
autor zdjęcia: Waldemar Kompała
źródło: Fotorzepa
Jędrzej Bielecki

Zamiast prezydentem Europy, Tusk stał się szefem sekretariatu Merkel i Hollande'a

Co się o nim mówi w Brukseli? Nic. – Nie słyszę specjalnych komentarzy – odpowiada na pytanie o Donalda Tuska jeden z najbardziej wyrafinowanych znawców integracji.

Za kilka dni miną trzy miesiące od objęcia przez Polaka sterów Rady Europejskiej. Sto dni, kiedy zwyczajowo robi się pierwszy bilans nowego rządu, nowego prezydenta. I kiedy już wiadomo, czy mowa o przywódcy, który nada nowy kierunek polityce, czy raczej będzie płynął z nurtem, unikając konfliktów.

– W przypadku Tuska zdecydowanie za wcześnie na ocenę – protestuje w rozmowie z „Rz" Jan Techau, dyrektor europejskiego oddziału Fundacji Carnegie. – Przewodniczący Rady Europejskiej to funkcja, która polega na mozolnym, zakulisowym wypracowywaniu kompromisu między 28 przywódcami państw. Efekty przychodzą dopiero po długim czasie, nie widać ich od razu. Tusk nie może robić buńczucznych deklaracji jak wtedy, gdy był premierem, bo przestałby być skutecznym pośrednikiem – dodaje.

Merkel podejmuje decyzje

Ostatnie trzy miesiące były jednak dla Unii wyjątkowe, czas biegł kilkakrotnie szybciej niż zwykle. Po raz pierwszy w swojej historii Wspólnota stanęła równocześnie wobec dwóch egzystencjalnych wyzwań. Coraz bardziej agresywna polityka Kremla grozi przekształceniem walk w Donbasie w konflikt na skalę europejską. A dojście do władzy w Grecji...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10075

Wydanie: 10075

Spis treści
Zamów abonament