Randka w ciemno
Dzięki rozwojowi prywatnego biznesu wychodzimy stopniowo z pułapki średniego dochodu. Potrzeba nam dziś silnych bodźców – uważa prezydent Akademii Leona Koźmińskiego w Warszawie.
prof. andrzej k. koźmiński
Kiedy myślę o relacjach środowisk akademickich i biznesowych, nasuwa mi się metafora randki w ciemno. Obie strony decydują się na spotkanie i wiążą z nim niemałe nadzieje, a równocześnie bardzo niewiele wiedzą o sobie; są pełne obaw, zastrzeżeń, kierują nimi negatywne stereotypy.
Droga od randki w ciemno do trwałego i szczęśliwego związku w pełni satysfakcjonującego obie strony wydaje się daleka, wyboista i wysoce niepewna. Warto się jednak zastanowić, od czego może zależeć jej przebieg.
Nie ma bodźców, nie ma skutków
Robert Auman, laureat Nobla w dziedzinie ekonomii, teoretyk gier, na wykładzie wygłoszonym na naszej uczelni kilka lat temu powiedział jedno zdanie, które szczególnie głęboko zapadło mi w pamięć: „incentives explain all" – „bodźce wyjaśniają wszystko".
Otóż zasadniczą przyczyną ciągle pełnego rezerwy stosunku obydwu stron do naszej randki w ciemno jest brak naprawdę silnych wymuszeń współpracy. Z jednej strony dominujące na naszym edukacyjnym rynku uczelnie publiczne korzystają z państwowego finansowania niezależnego od wyników kształcenia i w niewielkim stopniu zależnego od wyników badań, a równocześnie, mając pokryte koszty stałe, oferują na rynku...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta